Spustoszona winnica (1)

Toleruje się gadanie heretyków – kapłanów i świeckich, w milczeniu ulega się zatruwaniu wiernych, ale ludziom niezłomnym, opowiadającym się za ortodoksją, chce się zamknąć usta, traktuje się ich jak siewców niepokoju, a gdy w swej gorliwości stracą umiar lub pozwolą sobie na przesadę – karani są nawet suspensą. Ukazuje to również wyraźnie tchórzostwo, kryjące się za nie korzystaniem z posiadanego autorytetu. Ortodoksów nie trzeba się bać. Nie dysponują mediami, prasą, a z powodu swej uległości wobec kościelnych autorytetów nigdy nie będą tak agresywni, jak tak zwani postępowcy.

Dietrich von Hildebrand

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.