Różaniec potężną bronią
Różaniec jest niezwykłą modlitwą, dzięki której Bóg – przez ręce Maryi – ofiarowuje ludziom niezliczone łaski. Jest też bronią przeciwko złemu, w nim rozważamy tajemnice wiary życia Tej, która zmiażdży głowę węża.
Jeśli świat w swej pysze Różaniec ośmiesza i odrzuca, to nieprzejrzany wręcz zastęp świętych ze wszystkich wieków i każdego
stanu nie tylko serdecznie go pokochał i pobożnie odmawiał, ale używał go też zawsze jako potężnego oręża w walce z szatanem, dla zachowania czystości życia, dla skuteczniejszego uzyskania cnót i w końcu do szerzenia pokoju wśród ludzi. Nie zbywało też na wielu wybitnych bardzo uczonych, którzy mimo nawału wyczerpujących studiów i badań naukowych, nie opuszczali żadnego dnia, żeby nie uklęknąć przed obrazem Matki Bożej i nie odmówić pobożnie Różańca. Nawet królowie i książęta uważali to za święty obowiązek, mimo, że obarczeni byli kłopotami i trudami rządzenia. Dlatego nie tylko ręce prostaczków i ubogich piastują i ściskają tę koronkę mistyczną, ale przynosi ona zaszczyt ludziom wszelkiego stanu.
Pius XI
stanu nie tylko serdecznie go pokochał i pobożnie odmawiał, ale używał go też zawsze jako potężnego oręża w walce z szatanem, dla zachowania czystości życia, dla skuteczniejszego uzyskania cnót i w końcu do szerzenia pokoju wśród ludzi. Nie zbywało też na wielu wybitnych bardzo uczonych, którzy mimo nawału wyczerpujących studiów i badań naukowych, nie opuszczali żadnego dnia, żeby nie uklęknąć przed obrazem Matki Bożej i nie odmówić pobożnie Różańca. Nawet królowie i książęta uważali to za święty obowiązek, mimo, że obarczeni byli kłopotami i trudami rządzenia. Dlatego nie tylko ręce prostaczków i ubogich piastują i ściskają tę koronkę mistyczną, ale przynosi ona zaszczyt ludziom wszelkiego stanu.
takim samym życiem, jak w ciągu całego roku. Nie dziwią już nawet wesołe miasteczka działające w Wielkim Tygodniu. Poszczególni ludzie nadal przestrzegają reguł postnych, ale atmosfera Wielkiego Postu po prostu zanikła.
dotyczy jedynie dziedziny woli, myślenia, lecz dotyczy sfery bytu. Jestem na nowo narodzony: to znaczy, że stawanie się chrześcijaninem jest czymś przede wszystkim biernym. Nie mogę stać się chrześcijaninem, ale jestem odrodzony, staję się stworzony na nowo przez Pana w głębi mego jestestwa. A ja wchodzę w ten proces rodzenia się na nowo, pozwalam się przekształcać, odnawiać, odradzać się. Wydaje mi się to bardzo ważne: jako chrześcijanin nie stwarzam sobie sam swojej idei, którą podzielam z innymi, a jeśli mi się nie podobają, mogę się wycofać. Nie, dotyczy to właśnie głębi naszego bytu, to znaczy stawanie się chrześcijaninem rozpoczyna się od działania Boga, jest to przede wszystkim Jego działanie, a ja pozwalam się kształtować i przemieniać.
Abba Pambo spytał abba Antoniego: „Co mam robić?” Starzec mu odpowiedział: „Nie ufaj własnej sprawiedliwości, nie troszcz się o to, co minęło, a powściągnij swój język i brzuch”.
12 Nie szukać przyjemności. 13 Kochać post. 14 Ubogich wspierać. 15 Nagich przyodziewać. 16 Chorych nawiedzać. 17 Zmarłych grzebać. 18 Cierpiącym pomagać. 19 Smutnych pocieszać. 20 Zerwać ze sposobem postępowania tego świata. 21 Niczego nie przedkładać nad miłość Chrystusa. 22 Nie działać pod wpływem gniewu. 23 Nie zachowywać urazy. 24 Nie kryć w sercu podstępu. 25 Nie dawać fałszywego znaku pokoju. 26 Nie schodzić z drogi miłości. 27 Nie przysięgać, aby przypadkiem nie dopuścić się krzywoprzysięstwa. 28 Prawdę wyznawać sercem i ustami. 29 Złem za zło nie odpłacać.* 30 Krzywdy nie wyrządzać, a wyrządzone cierpliwie znosić. 31 Miłować nieprzyjaciół.* 32 Złorzeczącym nie złorzeczyć, ale raczej ich błogosławić. 33 Dla sprawiedliwości znosić prześladowanie.* 34 *Nie być pysznym. 35 Ani pijącym zbyt dużo. 36 Ani żarłokiem. 37 Ani ospałym. 38 Ani leniwym.* 39 Nie szemrać.* 40 Nie obmawiać. 41 Nadzieję swoją w Bogu pokładać. 42 Widząc w sobie jakieś dobro, przypisywać je Bogu, nie sobie. 43 Zło zaś uznawać zawsze za własne dzieło i sobie je przypisywać. 44 Lękać się dnia sądu. 45 Drżeć przed piekłem. 46 Całą duszą pragnąć życia wiecznego. 47 Śmierć nadchodzącą mieć codziennie przed oczyma. 48 W każdej chwili strzec swego postępowania. 49 Uważać za rzecz pewną, że Bóg patrzy na nas na każdym miejscu. 50 Złe myśli przychodzące do serca natychmiast rozbijać o Chrystusa* i wyjawiać je ojcu duchownemu. 51 Strzec ust swoich od złej i przewrotnej mowy. 52 Nie mieć upodobania w wielomówstwie. 53 Nie wypowiadać słów czczych lub pobudzających do śmiechu. 54 Nie lubować się w nadmiernym lub głośnym śmiechu.* 55 Słuchać chętnie czytania duchownego. 56 Często znajdować czas na modlitwę. 57 Dawne swoje grzechy codziennie ze łzami i wzdychaniem na modlitwie wyznawać Bogu. 58 A na przyszłość poprawić się z tych grzechów. 59 Nie spełniać zachcianek ciała.* 60 *Nienawidzić własnej chęci. 61 Poleceń opata we wszystkim słuchać, nawet jeśliby on, co nie daj Boże, sam inaczej postępował, mając wówczas w pamięci ten nakaz Pana: Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie (Mt 23,2). 62 Nie pragnąć, by nas nazywano świętymi, zanim nimi zostaniemy; lecz najpierw świętym zostać, by nazwa ta odpowiadała prawdzie. 63 Przykazania Boże codziennie w czynach wypełniać. 64 Kochać czystość. 65 Nikogo nie nienawidzić. 66 Nie zazdrościć. 67 Nie czynić niczego z zawiści. 68 Nie lubić kłótni. 69 Unikać wyniosłości. 70 Starszych szanować. 71 Młodszych miłować. 72 W duchu miłości Chrystusowej modlić się za nieprzyjaciół. 73 Jeśli zdarzy się jakaś kłótnia, pojednać się przed zachodem słońca. 74 I nigdy nie tracić ufności w miłosierdzie Boże.